Francuski EDF nadal rozmawia z polskim rządem o rozwoju atomu

Nasza oferta dla polskiego rządu pozostaje aktualna. Proponujemy budowę z Polską europejskiego partnerstwa przemysłowego. Chciałbym, aby Polska była wśród naszych partnerów jądrowych – mówi prezes EDF Luc Rémont.

Publikacja: 11.05.2023 03:00

Francuski EDF nadal rozmawia z polskim rządem o rozwoju atomu

Foto: mat. pras.

Jakie są główne punkty pana wizyty w Polsce?

Jestem szczęśliwy, że mogę być w Polsce, by kontynuować zacieśnianie naszego partnerstwa. Jesteśmy tu obecni jako EDF od 25 lat w różnych wymiarach naszej działalności, takich jak odnawialne źródła energii i usługi energetyczne. Polska jest ważnym krajem dla EDF. Mamy perspektywy współpracy z polskim rządem przy rozwoju energetyki jądrowej i jest to jeden z głównych celów mojej tu wizyty.

Spotkał się pan z premierem Mateuszem Morawieckim. Czego dotyczyły te rozmowy?

Proces decyzyjny dotyczący polskich elektrowni jądrowych przyspiesza. Chcemy być obecni na każdym jego etapie. Nasze rozmowy z rządem dotyczącą tego, jak możemy pomóc w procesie dekarbonizacji polskiej energetyki. Mamy potrzebną do tego technologię – jest to energetyka jądrowa – i nikt nie ma w tym większego od nas doświadczenia. EDF wyróżnia bowiem to, że jesteśmy jedyną firmą w Europie, która zaprojektowała, zbudowała, eksploatuje i utrzymuje w sprawności ponad 60 reaktorów jądrowych, w tym reaktory trzeciej generacji, które obecnie eksploatujemy z naszymi partnerami. Chcielibyśmy się podzielić z Polską tą technologią i zawrzeć partnerstwo, które pomoże zapewnić Polsce, dzięki zdekarbonizowanej energii jądrowej, długofalowe bezpieczeństwo energetyczne, będąc przy tym niezależnym w zakresie dostaw węgla czy gazu. Byłaby to część europejskiego partnerstwa, ponieważ wiele państw zdaje sobie obecnie sprawę, iż obecność energii jądrowej w ich miksie energetycznym jest niezbędna dla ich bezpieczeństwa dostaw i strategii dekarbonizacji. Rozmowa z polskim premierem dotyczyła aktualnego zaangażowania EDF w ten proces nad Wisłą. Postrzegamy również Polskę jako kraj głęboko przemysłowy i chcielibyśmy rozwijać partnerstwo przemysłowe, które pomoże zbudować europejski łańcuch dostaw dla całej Europy w obszarze energetyki jądrowej.

Na jakim etapie są rozmowy polsko-francuskie dotyczące kolejnej, trzeciej, lokalizacji elektrowni?

Wybór trzeciej lokalizacji to decyzja, którą podejmie polski rząd. Jesteśmy zaangażowani w liczne rozmowy z naszymi polskimi partnerami na wszystkich poziomach, obejmujące wszelkie zagadnienia, od technicznych po środowiskowe i wreszcie finansowe. Oczywiście nie mogę mówić jeszcze o szczegółach rozmów.

EDF był pierwszym dostawcą, który złożył rządowi wstępną ofertę na budowę elektrowni jądrowych. Było to w 2021 r. Czy od tego czasu były jakieś korekty w ofercie?

Jak już wspomniałem, prowadzimy ciągłe rozmowy z polskim rządem, służąc jako partner przemysłowy wyjaśnieniami i odpowiedziami odnośnie do aspektów naszej oferty, tak by rząd mógł podjąć najbardziej adekwatną dla Polski decyzję. Natomiast pryncypia naszej oferty nie uległy zmianie. Dotyczy to m.in. oferty finansowej, za którą odpowiada rząd francuski. Tymczasem kontynuujemy realizację naszych programów przemysłowych we Francji i w Wlk. Brytanii. Mamy nadzieję, że Polska będzie drugim kontynentalnym partnerem, z którym będziemy budować to długoterminowe partnerstwo przemysłowe w Europie. Odpowiadając bezpośrednio na pana pytanie – nasza oferta z 2021 r. jest wciąż aktualna, niemniej jednak EDF jest gotowy do dalszego pogłębienia i przyspieszenia naszych rozmów. Stąd też moja wizyta w Warszawie.

Przypomnijmy zatem elementy francuskiej oferty, a przynajmniej to, co można ujawnić…

Zaproponowaliśmy w ramach wstępnej oferty dla „Programu polskiej energetyki jądrowej” cztery do sześciu reaktorów jądrowych EPR o łącznej mocy do 10 GW. Oferta dotyczyła całego programu. Założenia polskiego rządu nieco się zmieniły, ale nasza oferta, mimo wyboru partnera dla pierwszej lokalizacji, pozostaje aktualna. Jest dostosowana do kolejnych elektrowni jądrowych w ramach programu. Stąd nasz stały dialog z polskimi władzami. Ostatnio zorganizowaliśmy kilka warsztatów, w tym jeden dotyczący finansowania nowych elektrowni jądrowych, a drugi tzw. lessons learned – doświadczeń zdobytych podczas budowy pierwszych dwóch reaktorów EPR (generacji III+) w Europie oraz postępów widocznych już przy budowie elektrowni jądrowej Hinkley Point C w Wlk. Brytanii. Przeprowadziliśmy też warsztaty ze spółką Polskie Elektrownie Jądrowe dotyczące wyboru lokalizacji śródlądowej, czyli takiego procesu, który obecnie trwa w Polsce.

Jakiego rodzaju oferta finansowa zostanie przedstawiona Polsce?

To jest jeszcze przedmiotem naszych rozmów. Oferta w tym aspekcie została przygotowana przez rząd Francji w sposób całkowicie zgodny z oczekiwaniami rządu polskiego, określonymi w PPEJ, i jest nadal aktualna. Chodzi o udział w postaci zagranicznego kapitału i długu do wysokości 49 procent. Oczywiście to polski rząd najpierw określiłby, jakie modele własności i eksploatacji wybiera dla swoich długofalowych dostaw energii. Jestem przekonany, że Francja i UE będą wspierać dalszy rozwój polskiego programu jądrowego.

Jeśli EDF dostanie trzecią lokalizację, będziemy mieć w Polsce trzy różne technologie jądrowe. Czy zarządzanie projektami jądrowymi z różnymi technologiami będzie trudnym zadaniem?

Nie mogę odpowiedzieć zamiast polskich władz, jak będzie dla nich wyglądało zarządzanie różnymi technologiami. Są już jednak europejskie kraje, które radzą sobie z wieloma technologiami w swojej flocie elektrowni jądrowych. Mogę za to powiedzieć, że elektrownie jądrowe buduje się po to, by eksploatować je i serwisować przez co najmniej 60 lat, a to oznacza, że przemysł jądrowy tworzy się na bardzo długi czas. To, co proponujemy jako EDF, to wspólne budowanie tego przemysłu w Europie, to solidne partnerstwo przemysłowe, które musi być stabilne w długim okresie. Obecnie budujemy kilka EPR, eksploatujemy ponad 60 reaktorów i przygotowujemy się do budowy kolejnych. Budowa reaktora to nie jest jednorazowe przedsięwzięcie, które się wykonuje, a potem znika. Trzeba być obecnym w kraju budowy i pozostać tam, aby móc ten reaktor serwisować, wymieniać części, być ciągle na rynku za 60 lat i kontynuować rozwój technologii. Uważamy, że jest to najlepszy sposób na zapewnienie bezpieczeństwa w długim okresie, pod względem strategicznym, i taka jest nasza propozycja. Chciałbym też podkreślić, że jedynym sposobem na przyspieszenie budowy elektrowni jądrowych w Polsce jest budowanie niemal równolegle, jednocześnie w dwóch lub trzech lokalizacjach. I tu jako EDF widzimy możliwość pomocy polskiemu rządowi w przyspieszeniu programu jądrowego.

Czy sprzeciw Niemiec wobec energetyki jądrowej może pokrzyżować francuskie i polskie plany?

Jesteśmy wszyscy Europejczykami i podzielamy te same wartości, jakimi są zapewnienie dostaw energii i dekarbonizacja. Niemcy wierzą szczególnie w to ostatnie. W ostatnich dwóch miesiącach widać w Europie, w tym i w Niemczech, rosnącą debatę na temat przyszłości i modelu rynku energetycznego. Uwzględnia się w niej atom, który razem z OZE ma nas doprowadzić do szybkiej dekarbonizacji. Unijne propozycje dotyczące rynku energii trafią wkrótce do Parlamentu Europejskiego. Odnawialne źródła energii nie działają w sposób ciągły i przewidywalny, ale tylko wtedy, gdy jest wiatr i słońce. Oznacza to, że kiedy nie wieje i nie świeci, potrzebne jest alternatywne źródło dyspozycyjnej, niezawodnej energii elektrycznej, a w przewidywalnej przyszłości nie ma tu innej alternatywy niż energia jądrowa. Rozumie to grupa 12 państw UE popierających energię jądrową, w tym Polska i Francja. Unia Europejska mówi wprost o wkładzie energetyki jądrowej w obniżanie naszego śladu węglowego. Nie mamy już ani chwili do stracenia na dalsze przekonywanie o tym, co oczywiste.

Czy widzi Pan renesans elektrowni jądrowych w Europie?

Budujemy w tej chwili elektrownie jądrowe, ale angażujemy się też w nowe projekty, zarówno we Francji, jak i w Wlk. Brytanii. Prowadzimy również rozmowy z kilkoma krajami w Europie, jak na przykład z Polską, na razie dotyczące fazy studyjnej, a jeszcze nie konkretnych prac budowlanych. Muszę tu dodać, i to jest odpowiedź na Pana pytanie, w ostatnim czasie mniej więcej co miesiąc zaczynamy rozmowy o nowych projektach.

Jakie jest Pana stanowisko odnośnie reaktorów SMR i zaprojektowanego przez EDF SMR NUWARD, w kontekście rynku europejskiego i współpracy między Polską a Francją?

SMR NUWARD to jeden z tematów, w oparciu o które możemy rozwijać współpracę między Polską a Francją. Chciałbym jednak podkreślić, iż nie można wymagać od SMR-ów by robiły coś, czego robić nie mogą. Są one uzupełnieniem miksu energetycznego i strategii bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej, które oparte być mogą jedynie na reaktorach dużej mocy. Nie rozwiąże się problemu miksu energetycznego na poziomie państwa wyłącznie za pomocą reaktorów SMR. Mogą one stanowić rozwiązanie na poziomie lokalnym lub dla przemysłu. Najbardziej efektywnym sposobem na poziomie państwa jest zastosowanie reaktorów dużej mocy. A następnie można je uzupełnić o reaktory SMR. Nie można zastąpić jednego przez drugie, te dwa rozwiązania są komplementarne.

CV
Luc Rémont

Luc Rémont w 1996 r. rozpoczął pracę we francuskim Ministerstwie Gospodarki, Finansów i Przemysłu. Od 2009 r. pełnił funkcję dyrektora wykonawczego w Bank of America Merrill Lynch we Francji. W kwietniu 2014 r. dołączył do Schneider Electric i został prezesem Schneider Electric France. W latach 2014–2020 był również członkiem zarządu Naval Group. Od listopada 2022 r. pełni funkcję prezesa EDF.

Jakie są główne punkty pana wizyty w Polsce?

Jestem szczęśliwy, że mogę być w Polsce, by kontynuować zacieśnianie naszego partnerstwa. Jesteśmy tu obecni jako EDF od 25 lat w różnych wymiarach naszej działalności, takich jak odnawialne źródła energii i usługi energetyczne. Polska jest ważnym krajem dla EDF. Mamy perspektywy współpracy z polskim rządem przy rozwoju energetyki jądrowej i jest to jeden z głównych celów mojej tu wizyty.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Atom
Rządowe zamieszenie z datą ukończenia elektrowni jądrowej. Padają sprzeczne daty
Atom
Atom dopiero w 2040 r. Minister przemysłu mówi o opóźnieniu inwestycji
Atom
"Die Welt": Polska chce być atomowym liderem w Europie
Atom
Atomowy bilans otwarcia na majówkę
Atom
Ruszą prace terenowe na obszarze przyszłej elektrowni jądrowej w Polsce